ShopDreamUp AI ArtDreamUp
Deviation Actions
Literature Text
Znów się zbudziłam o ósmej trzy
miało być wcześniej, zdarzyłeś się Ty
miast lecieć na tramwaj, zrobiłam kawę
wypiłam ją w kuchni a Ty nie wstawałeś.
Światło spokojnie sunie przez niebo
prysznic, śniadanie, rzut oka na Ciebie
książka i fotel - nie idę do pracy
wciąż leżysz w pościeli, kot po Tobie łazi.
Słońce zachodzi nad zmęczonym miastem
wino w butelce oddycha na szafce
zbiorę się w sobie, wrócę do sypialni
ciało zjem z kotem, ubrania się spali.
katowice 14 II 2011
miało być wcześniej, zdarzyłeś się Ty
miast lecieć na tramwaj, zrobiłam kawę
wypiłam ją w kuchni a Ty nie wstawałeś.
Światło spokojnie sunie przez niebo
prysznic, śniadanie, rzut oka na Ciebie
książka i fotel - nie idę do pracy
wciąż leżysz w pościeli, kot po Tobie łazi.
Słońce zachodzi nad zmęczonym miastem
wino w butelce oddycha na szafce
zbiorę się w sobie, wrócę do sypialni
ciało zjem z kotem, ubrania się spali.
katowice 14 II 2011
zabaw z narratorem-kobietą ciąg dalszy.
jeszcze ciepłe ;]
jeszcze ciepłe ;]
Comments7
Join the community to add your comment. Already a deviant? Log In
jeju, jejuu!
fav.
fantastyczny, taki lekki, ale jednocześnie klejący.
fav.
fantastyczny, taki lekki, ale jednocześnie klejący.